Wednesday 2 January 2008

powiew lata

Zimowe wyprzedaze jeszcze na dobre sie nie skonczyly, kiedy w sklepach zawitaly... stroje kapielowe!! Moze to specyfika nadmorskiej miesjcowosci, albo po prostu marketing robi swoje...

Nowy rok mija spokojnie, poki co na sprzatniu, gotowaniu i robieniu planow, ze w tym roku to juz na bank wszystko systematycznie ;)

Z ciekawostek moj dom nawiedzil pan z departamentu obrony, a po nim 2 policjantow, ktorzy pytali o Abdula. Haslem minionego roku bedzie zdanie wypowiedziane przez moja babcie, ktora na pytanie, kto to, co to i czy sie polityka interesowal odpowiedziala: Panie, jaka tam polityka, on uszka z nami lepil!
W kazym razie dziwi mnie troche nadgorliwosc naszych sluzb, bo chyba powinni go sprawdzic zanim go tu wpuscili, a nie po tym jak wyjechal. No ale dobrze, mozecie spac spokojnie, Polska czuwa!!

No comments: